No i stało się- w końcu spadł pierwszy porządny śnieg, jest lekki mróz zatem- zima na całego:).
Jako, że wszyscy jesteśmy mocno zajęci przed Świętami, krótko i na temat:
Tak wyglądałam wczoraj m.in. na spotkaniu świątecznym z Moją Kochaną A. w naszej ulubionej knajpce.
Jako, że spodobał mi się ostatnio różowy akcent- et voila :P
Tunika jest błyszcząco-wieczorowa, ale narzutką i brązowymi, zimowymi kozakami myślę, że nadałam jej bardziej dzienny wygląd ale wciąż pozostało uroczyście :).
Tunika, legginsy- F&F (TESCO)
Narzutka- no name, SH
Kozaki- Clara Barson, CCC
Torba- kolejna podkradziona Mamie

Kolczyki, naszyjnik- Sklep Wszystko od 2.50
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią."
— Oscar Wilde
bardzo podoba mi się ta połyskująca tunika :)
OdpowiedzUsuńTunika super. Narzutka też niczego sobie (zaadoptowałabym ją ;)). Róż fajnie tu daje życia, choć ja osobiście z tego w uszach bym zrezygnowała (i kto to mówi hihi).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Teraz widać Twoją biżuterię i wszystko zupełnie inaczej wygląda! Fajnie, że różowa, podoba mi się efekt. I widać kolczyki! U mnie by nie było widać, bo zasłoniłabym je włosami :) Zestaw bardzo fajny, buty bez odwiniętego kożuszka podobają mi się dużo bardziej :)
OdpowiedzUsuńBuziole!
Tunika świetna!!Gdzie ten śnieg u mnie za oknem od rana słonko w pełni i raczej ku wiośnie się skłania ;)
OdpowiedzUsuńTen błyszczący ciuch, bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńświetna bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńBardzo świątecznie i elegancko, ładnie wygląda ten róż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również Wesołych Świąt życzę :)
OdpowiedzUsuńsuper róż dodaje troche życia :)
OdpowiedzUsuń