niedziela, 18 września 2011

Beige&violet czyli ostatnie tchnienie lata?

Witam :)
Weekend, a zwłaszcza dzisiejsza pogoda- cudna, miło, słonecznie, przyjemnie...ale to podobno ostatnie podrygi lata, więc trzeba się cieszyć, póki z nami jest .








Dziś pokażę Wam mój zestaw z wczoraj, w którym wykorzystałam nowy sweterek z SH, tunikę z F&F-chyba też nie było jeszcze jej premiery na blogu.
Obie rzeczy mają ażurki, supełki i troczki, co oczywiście zauważyłam całkiem przypadkiem :)
A jako zwieńczenie lata- na moich uszach wielkie czereśnie? wiśnie? Opcja do wybrania:P

Co i jak:
Tunika, legginsy- F&F
Sweterek,torebka- SH
Pierścienie- drewniany- Rossmann
          -kryształkowy- prezent od Kochanego mypinkflaming.pinger.pl/
Kolczyki- zwykły sklep
Buty- Alice Rossini, Ambra

Aha, wybaczcie tło, ale jest w fazie przejściowej- ale uznałam to za element interesujący- jak na szafiarkę przystało, czasem trzeba mieć zdjęcia w "brzydkich miejscach" :D

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się połączenie tych dwóch kolorów i zarówno tuniczka jak i sweterek. Do twarzy Ci w barwie tuniczki. Najbardziej urzekłam mnie jednak torebka i kolczyki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ładnie wygląda ta kremowa kamizelka w połączeniu z fioletem

    OdpowiedzUsuń
  3. Tuniczka jest super i kolor i krój bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz świetnie w takim zestawieniu,bardzo dobrze Ci w tym kolorze,Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, ja Cię bardzo przepraszam, ale pierwsze co mi się rzuciło na oczy to brak tych płytek... Później doczytałam, że to przejściowe :D:D:D hehe
    Bardzo fajnie połączyłaś kolory... i widzę, że opalenizna nic a nic nie schodzi :)

    OdpowiedzUsuń