Dziś atakuje z znienacka, czyli wieczorem :)
W roli przysłowiowego bruneta- czerń w zestawie, której będzie dużo...:P
A w roli neonu- neon :P czyli kamizelka, która powstała, a jakże, z obcięcia rękawów koszuli- w pierwotnej formie jednak chyba było go za dużo. Ale Moja Mama wciąż twierdzi, że wyglądam w niej jak pan/pani kontroler biletów MPK :D.
Cóż, żeby być modnym, trzeba czasem pocierpieć :)
Outfit:
Kamizelka- SH + DIY
Bluzka, klapki- kupione nad morzem kilka lat temu
Spódnica- no name
Torba- dodatek do gazety
Bransoletki- H&M
Kolczyki- prezent od koleżanki pingerowej Basi
fajnie, torebka z gazety wygląda całkiem całkiem! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa narzutka bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE NA ROZDANIE / KONKURS, mam nadzieję, że coś się spodoba! :)
dodatki do gazet kajrzą mi się z tandetą dlatego ciężko mi uwierzyć że ta torba jest takim dodatkiem wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńFajna kamizelka :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, przyjemna dla oka kamizela. :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z robieniem kamizelek, sama wypróbuję:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne bransoletki:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
Jeszcze dzisiaj trwa u mnie giveaway więc zapraszam do wzięcia udziału:):)