piątek, 18 listopada 2011

Love, Actually

Witam :)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać mój środowy zestaw, na popołudniowe wyjście do kina i od razu zagadka- na jakim filmie byłam? Nie będę zdradzać, ale jestem pewna, że zgadniecie, podpowiedz jest w tytule.

Mogę jeszcze dodać, że film mi się podobał, wg mojej oceny- taki słodko-gorzki, co akurat jest jego zaletą, urokliwy, momentami wzruszający i refleksyjny, zabawny, przyjemny ale dający też do myślenia. Polecam .


A teraz zestaw:

Chciałam, żeby był bardziej elegancki, stąd marynarka i torebka- nabytki z sh, buty na podwyższeniu- niby niewielkim, ale lepiej się  wygląda  i jako smaczek- apaszka z szafy Babci- vintage, swego czasu nosiła też ją Moja Mama :P


Zatem szczegóły:
Marynarka- Sh
Spodnie, tunika- F&F (TESCO)
Apaszka- vintage, z szafy Babci
Buty- Jennifer&Jennifer, CCC
 Torebka- Sh
Bransoletka- Sh
Kolczyki- prezent








Aaaa, Moja Kochana M. pomogła mi zniwelować czerwone oczy na zdjęciach, a i ja się od razu wciągnęłam w program edycji zdjęć, także 1 fotką się pobawiłam trochę, jako bonus na koniec :).

13 komentarzy:

  1. Super ta tuniczka i marynarka fajnie do niej pasuje. I ta chustka dla kontrastu to też świetne posunięcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo bardzo bardzo mi się podoba! Lubię jak są krzywizny i udziwnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wyjściowo a tunika świetna apaszka to świetny pomysł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana stylizacja.
    Apaszka cudna .
    A mam pytanie możesz odpowiedzieć lub nie :)
    Ile masz lat ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam te same kolczyki w trzech kolorach! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wierzę, że taką torebkę udało Ci się wyłuskać z lumpeksu. zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń