U mnie dziś w zestawie, piątkowym zresztą, pomieszanie z poplątaniem. Szorty(!), sweter limonka, kolczyki piórka w stylu etno, srebrna torba...czyli czym chata bogata...;).
Ale najważniejsze, żeby czuć się dobrze we własnej skórze- czyt.stroju. Bo najgorzej jest być sztucznie przebranym, tylko po to, żeby "wszystko się zgadzało".
A ja czasem lubię, jak się nie zgadza, jak nie jest 1:1 :).
Sweter- SH
Tunika- F&F %
Szorty- no name
Sandały- Jennifer&Jennifer, CCC
Torba- dodatek do gazety
Kolczyki- Orsay
Bransoletki- Rossmann, prezent
fajne sandałki :)
OdpowiedzUsuńsweterek ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńnie zawsze wszystko musi pasować. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZa ostatnie zdanie, to ja Cię wielbię!!!!! :D
OdpowiedzUsuńale przepięknie wyglądasz! jaka ładna twarz! zrezygnowałaś z czarnej kreski, prawda?
OdpowiedzUsuń/ania
nie chcę być niemiła, ale to chyba bardziej bermudy niż szorty;)
OdpowiedzUsuńwakacyjny luz Ci służy :) pięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuń